Archiwum grudzień 2002


gru 29 2002 ZMĘCZONA WCZORAJSZĄ NOCĄ...
Komentarze: 4

Kurcze ta noc była piękna.Spotkałam w Łajbie kuzynka;)więc opinie nawet w rodzinie będę miała niezłą.Piłam uboty i było git:)Pod koniec spałam na M.Biedaczek.Ten to ze mną ma:) Tom  był jakis dziwny.Próbowaliśmy Go zeswatac z koleżanką,ale On chyba nie za bardzo chciał.Napisał mi dziś,że mu się śniłam itp.:/
Wczoraj wróciłam o 5 do domu.A dziś w kiochu przeżyłam ciężki remanent:)Zamiast liczyc gadałyśmy i obrzerałyśmy się pizzą.
A teraz się relaksuję słuchając Saint Germain.
Dobranoc słoneczka!

kasiczka : :
gru 28 2002 TAKIE TAM ;)
Komentarze: 2

Źle się czuję:(
W pierwszy dzień Świąt byłam w "Pięknych,młodych i bogatych".Wracałam (oczywiście podchmielona)ze zboczonym taxówkarzem,który chciał się ze mną jeszcze gdzieś przejechać.Powiedział,że odwiedzi mnie w kiosku.FUU.Obrzydliwy.Że też tak mi się jęzor rozwiązuje po alkoholu.A dziś idę do Łajby z ludźmi ze szkoły.
W sumie to już mam nawet dość tych imprez,a piwo wylewa mi się już uszami.
A tak poza tym od dwóch dni mam melancholijny nastrój i tęsknię za B.Ale to minie...Byleby jak najszybciej...
Do tej pory nie wiedziałam,że można kochac kogoś,równocześnie go nienawidząc...
Teraz już wiem,że to możliwe...

kasiczka : :
gru 25 2002 PIERWSZA MOJA ŚWIĄTECZNA NOTKA W ŻYCIU;)...
Komentarze: 4

Dawno nie pisałam,ale ostatnio tylko nocuje w domu.Ciągle gdzieś biegam.W niedziele pojechałam do pubu po szkole.M.pojechał wcześniej do domu,bo nie chciało mu się juz siedzieć,a ja zostałam.Wracałam z Tomkiem.Okazało się ,że kolejka nam uciekła,a wraz z nią mój autobus.Poszliśmy do Mc.Donald'sa.Źle się czułam.Wzięłam gryza hamburgera,spojżałam jak Tom zanuża swoje frytki w ketchupie i musiałam wyjść.Gdy tylko przekroczyłam próg Mc.Donald'sa juz nic nie widziałam.Przed oczami ciemno, tylko głosy słyszę.I nagle się budzę.Słyszę komentarze jakiś ludzi.Zemdlałam.Wychodzę na dwór żeby się przewietrzyć.Już mi trochę lepiej.Wracamy kolejką.Tom ze mną wysiadł czekał ze mną 40 min.na autobus.Kochany:)
Na następny dzień napisałam M. co się stało.Tak się wczuł,że byłam w szoku.Całą winę zwalił na siebie,że gdyby mnie nie zostawił to nie musiałabym chodzic po dworcach itp.Powiedział,że teraz zawsze będzie mnie odwoził:),ale to chyba lekka przesada.Nic mi się nie stało oprócz gigantycznego siniaka na nodze i bolącej skroni.Wróciłam wtedy o 1.30 do domu,a o 5 do roboty wstawałam.Czyli norma.
A co do Świąt jest ok!Lubię ten klimat.Gdy patrzę na te wszystkie światełka to aż mi się cieplej na serduchu robi.
Wczorajsza wigilia spędzona u mojej siostry ,z jej teściami itp.Myślałam ,że będzie tragicznie,ale przyznam ,że było całkiem miło.
Nie wiem czy tą notkę ktos będzie czytał,ale chciałam również Wam kochani życzyc zdrowych,Wesolutkich Świąt!
MERRY CHRITMAS!
Podzielmy sie opłatkiem...

kasiczka : :
gru 20 2002 ...
Komentarze: 5

Nie wiem dlaczego,ale jakoś mi smutno.Te święta.Wszyscy pieką ciasta itp.a ja siedzę w tym kiochu-taka poza tym wszystkim.Czuję się jakby święta były dla wszystkich oprócz mnie.Jakbym tylko się temu przyglądała stojąc z boku...

samotnie...

kasiczka : :
gru 20 2002 PRZEDSYLWESTROWA PORAŻKA
Komentarze: 5

Przerażenie Sylwestrem narasta!Te Bieszczady!Wszystko już załatwione,ale nie mogę wyjechać na 6 dni tak jak Oni,a nie będzie mi się chciało samej wracać pociągiem.
Ciekawy jest też motyw,że wynajęli(śmy)2 osobowy pokój na 14 osób.Podobno mamy się w nim pomieścić:)PARANOJA.
Od dziś poważnie myślę nad zmianą planów sylwestrowych!Niech mi przepadnie ta zaliczka.Zaczyna się robić gorąco bo czasu coraz mniej...Ale coś się wymyśli.
Ostatnio zostawiłam portwel w szatni w Łajbie,a w nim pieniądze,karte kredytowa,bilet semestralny i kapnęłam się dopiero na następny dzień w sklepie,gdy miałam płacic:).
Także jakbyście zobaczyli kogoś z wypisanymi literkami na czole"frajer"to będę właśnie ja.

kasiczka : :