Archiwum maj 2006


maj 02 2006 FARFOCEL
Komentarze: 5

Dochodzi mnie dżwięk. Zaglądam pod stół. To moje stopy wystukują znajomy rytm.
Melodia monotonii.
Ile wieczorów juz tak siedzę?
Otoczona śpiącymi, zmęczonymi kwiatami.
Bambusowe rolety patrzą zatroskanym wzrokiem.
Aparat fotograficzny nawet z zamkniętym obiektywem świeci smutkiem i zaniedbaniem.
Zamkniete na klucz drzwi,brudne włączniki światła.
Pusta podstawka na jajko,przewrócony flakon śmierdzącego perfumu.
Niezapłacone przelewy, uśpiony bank,konto zatkane limitem.
Przewrócona butelka wody bez gazu,nowy żakiet pozbawiony życia.
Zdrapany lakier do paznokci nie błyszczy blaskiem,jaki mu obiecali.
Zaciekłe lustro, do którego nie dochodzi światło, odbija smutne , okrągłe oczy,
coraz ciensze usta,pozbawione przepływu krwi,grzywka,zmęczony kręgosłup pragnący rozciagnięcia.
Wcisnięta w kąt miotła czeka na swoje lepsze czasy.
Przyda sie do odkurzenia pozostałości.
Stęchłej otoczki życia.

kasiczka : :