Archiwum grudzień 2002, strona 1


gru 15 2002 WEEKEND MOCNO ZAKRAPIANY:)
Komentarze: 8

CHOLERA I ZNOWU PIŁAM!!!

W piątek M.po mnie przyjechał i pojechaliśmy jeszcze z paroma osobami na mecz hokejowy.Chyba się nie nadaje na kibica bo myślałam że powyrywam te trąby wszystkim gówniarzom,którzy w nie pluli.Oczywiście 1:0 dla DANII!Potem pojechaliśmy do pubu:)Po 1.byłam w domu,a o 6.pobudka.Więc jak zwykle byłam w pracy rzeźka.
Aha!przed meczem poszłam na solar.Na trybunach chyba się wyróżniałam bo wyglądałam jak buraczana dama.
Wczoraj byłam w Łajbie w Sopocie.Było full ludzi.Ale było zajebiście.Tym bardziej,że trafiłam tam dopiero o 0.20.
Chyba wpadam w alkoholizm:) Czytałam Cosmopolitan.Wyszło,że wkraczam w fazę ostrzegawczą choroby-alkoholizmu.Polecam wam ten artykuł:)

kasiczka : :
gru 12 2002 PĘPKOWE...
Komentarze: 3

No to zaczynamy opowieść pępkową:
Wczoraj oczywiście MUSIAŁAM opić przyjście na świat Leonka.Nie poszłam na zorganizowaną przez szwagra imprę,ale poszłam z Karą do "Y".Najpierw siedziałyśmy z jakimiś palantami.Później przyszedł Sławek,którego nie widziałyśmy już chyba z pół roku.Zaczął mi się zwierzać.Opowiadał o dziewczynach i o tym jak przeżył miłosny trójkąt:) Sław potem sam zaczął do mnie kręcić.Jego komplementy były poprostu BOSKIE,np."tak samo śliczna jak twoje dłonie jest twoja twarz".Byłam polana.Aż się w pewnym momencie trochę obraził.Pewnie bym się nawet z Nim umówiła gdyby mi tyle o sobie wcześniej nie opowiedział;).Na pytanie czy mam chłopaka usłyszał;"MAM"!Popełniłam tylko jeden błąd:powiedziałam mu gdzie pracuję!Teraz chyba zacznę odmawiać zdrowaśki prosząc Bozię,żeby o tym zapomniał.Dostałam również wtedy smsa od M.pt."nie mogę przestać o Tobie myśleć"
Chyba jakaś dobra passa nade mną ostatnio czuwa:)Przynajmniej troche odreagowałam od tej wegetacji,którą prowadzę w tą zimową pogodę.
A teraz idę odmówić zdrowaśki.
                                     
                                  Amen

kasiczka : :
gru 11 2002 WSZYSCY SIĘ RADUJMY!
Komentarze: 9

HURRA!BOCIEK PRZYLECIAŁ!

nARESZCIE!

Justyś urodziła!!!Dzisiaj w nocy!!!

"Mały" waży CZTERY DZIEWIĘĆSET!!!!! i mierzy 65cm!Nie wyobrażam sobie jak można urodzić kogoś tak dużego!Szok!Ale njważniejsze,że jest zdrowiutki!

Cieszę się jak głupia!!!

Powitajmy nowego członka rodziny:

WITAMY LEONKU(czyt.Leny;)) !!!!

kasiczka : :
gru 10 2002 TYTUŁ ZBĘDNY
Komentarze: 5

Coraz bardziej mnie czaruje.Dziwnie się czuję.Zaczynam o Nim myśleć coraz cieplej.I to mnie wkurza najbardziej!!!Boję się myśleć o kimkolwiek.

Gdy wieczorem pojawia mi się jego twarz przed zamkniętymi oczyma wstawiam w to miejsce twarz innej osoby,żeby za dużo nie myśleć.Często tak robię ,gdy nie chcę kogoś idealizować,by potem się nie rozczarować.

W sobotę impra.Nie opłaca mu się przyjechać.Koleżanka mnie namawia:"ty na Niego dobrze działasz,tylko Ciebie posłucha.Namów go żeby przyjechał".Zastanowię się...:))

W ogóle co ja za głupoty pieprzę?Dostałam dzisiaj okres,więc to pewnie dlatego wkręcam sobie jakieś ciężkie filmy.

Potrzebna mi jakaś podróż w ciepłe kraje,bo ten brak słońca już mnie dobija.Wiecznie mi się spać chce.Zaraz przyjeżdża Magda.Przywiezie browarki:))Może to mi pomoże...

kasiczka : :
gru 09 2002 TĘSKNIĄC ZA LATEM...
Komentarze: 4

Wychodzę dziś z domu jest godz.5.30 i nagle uderza we mnie fala mrozu.-15stopni!Jestem w szoku,bo przypomniał mi się obóz z księdzem.Ksiądz kazał nam-dzieciom 8 letnim iść w nocy przez las niezliczoną ilość kilometrów,w niesamowitym mrozie i śniegu po kostki.Pamiętam,że gdy po paru godzinach dochodziliśmy do celu czyli jakiejś wiejskiej chaty byłam już tak przemarznięta,że nie czułam już nawet rąk i nóg.Potem wszyscy tulili się do ogromnych pieców i czekali w kolejce żeby nadeszła ich kolej na parujący kubek gorącej herbaty.Nie pamiętam już jak wracaliśmy z tego domu,ale pamiętam,że nigdy nie chciałam wychodzić z tego domu bo wiedziałam co czeka na zewnątrz.Powietrze tak ostre i mroźne,że nie można było się nawet nim mocniej zaciągnąć,bo chyba rozerwałoby nam nozdrza.To samo wróciło dzisiaj kiedy poczułam zapach mrozu.Nie nawidzę zimy.Przez wiele godzin nie mogłam się dziś ogrzać i nawet teraz siedząc w pokoju czuję jakby w tym pokoju robiło się coraz zimniej.

Jakbym ja go ziębiła...

kasiczka : :