Archiwum 17 kwietnia 2003


kwi 17 2003 WYLEW LU¬NYCH BZDURNYCH MYśLI Z CYKLU...
Komentarze: 11

Ja juz  NIC nie wiem.
Mam dość zastanawiania się nad tym co w moim życiu mi nie wyszło,a co wyszło i tego typu bzdury.
Od tego zwariowac można.
Wole życ chwilą.
Nie chce odwracać się wstecz z wyrzutami sumienia(nawet jeśli miałabym do nich powody)!To poprosu chore!
Muszę zacząć odróżniać samotnośc od bycia samemu...
Powinnam cieszyc się ,że mam grono znajomych z którymi mogę wyjść na piwo czy do kina.
Nie ważne,że mnie czasem robią w konia,są też momenty kiedy moge na Nich polegać.
Zauwarzyłam,że za bardzo przejmuję sie wieloma sprawami..
Sprawami całego świata...
Po co mi to?
Musze zmienić stosunek do świata bo inaczej przekręce się od zadręczania się problemami na które nie mam wpływu...
Tylko czy można zmienic własne myślenie od tak poprostu?
Pewnie można, tylko na jak długo??
Czy to juz jest gdzieś głęboko w człowieku zakodowane?
Ah ja chyba juz zmęczona jestem ...bredzę..


 

kasiczka : :