Komentarze: 4
No i wyladowalam w Szwecji specjalnie dla mojego ukochanego i chuj mnie tu strzela.
Siedze juz tu 40 dni i bylam 3 razy w pracy.Sukces.
Z moja miloscia zyciowa ciezko sie dogadujemy, wiec raczej nic z tego nie bedzie.
Niech sobie zyje chlopczyk swoim swiatem,ja swoim i bedzie wszystko cacy.
Tymczasem dusze sie tu,czuje sie jakbym znikala.moja kobiecosc gdzies prysla.najchetnioej siedzialabym w dresie bo i tak nie oplaca sie ubierac skoro siedze w tym zajebanym mieszkaniu.
No nic moi drodzy, nie ma tego zlego. W piatek wracam do :Polandu i mam zamiar odbic sobie to wszystko.
Troche sie pozmienialo,moje mieszkanie wynajete i praca zajeta,ale jakos dam rade.
Najkwazniejsze,ze to wszystko bylo dla milosci.
Aczkolwiek nie zaluje,ze tu przyjechalam,bo znajac mnie zalowalabym ,ze czegos nie sprobowalam,a tak czyste sumienie i moge spokojnie to wszystko pierdolnac.
takze moi drodzy zyje i mam sie swietnie tylko kto mnie tak urzadzil.
Mimo wsztystko szkoda,ze nie wyszlo,ale wy o tym wiedzieliscie od poczatku prawda?
notopa