Archiwum 01 sierpnia 2003


sie 01 2003 WEWNĘTRZNA TĘSKNOTA............
Komentarze: 7

Z Panem M. klimat "jakby nigdy nic",zachowywalismy sie jak starzy przyjaciele,rodzeństwo.
Pod koniec zaczął się przymilać ,ale ja byłam twarda i nawet nie słuchałam co mówi.
Dziwne to wszystko.
"zamieszkaj z człowiekiem ,a dopiero go poznasz".
2 lata temu nmieszkałam z Nim w jednym pokoju,nawet w jednym łóżku z Nim spałam i nigdy nie odkryłam takiej jego drugiej twarzy jak teraz...
Oprócz twarzy luzaczka,opowiadającego wiecznie kawały,z przyklejonym uśmiechem od ucha do ucha dostrzegłam pierwszy raz,że jest:dumny,dominujący,nerwowy,wybuchowy,nie potrafiący przyznac sie do błędu..
Ta druga twarz to typ człowieka ,którego się boję i który mnie przeraża.
Do tej pory jestem w szoku gdy przypomne sobie niektóre sytuacje z druga twarzą w roli głównej.
 Do Gdańska wracalismy pociągiem z Katowic.
Pan M. wymyślił,że musimy to opić polskimi piwami.
Przez te 6 godzin jazdy tak fajnie nam się dawno nie gadało.
Zwierzenia szły na każdy temat..
Wtedy mogłam z Nim jechac i jechac..
Gdy wysiadł zaopiekował sie mna jego kolega-kanar:)
Dojechałam do Gdańska w stanie upojenia na 23.
Wyjechali po mnie Kara&Sz. bo moi rodzice dopiero wczoraj wrócili z urlopu.
Nawet się z Nimi nie przywitałam bo byłam u Madzi.B.D. na noc..
Dzisiaj sie spotkaliśmy po 3 tygodniach.
Byliśmy dziś oglądac kafelki do mojego mieszkania.
Jeśli się sprężymy to nawet za 2 miesiące będe juz na swoim.
Mogłabym juz dziś sie wyprowadzić..
Czuje ,że nic mnie już tu nie trzyma...
Byłam dziś na starówce..
Piękny klimat,odgłos bębnów i towarzystwo artystów..
Szłam sama wolnym krokiem rozglądając się wokoło jak turysta..
I jednego wciąz mi brakuje:miłości!
To straszne..
I znowu zasnę przy smutnych dźwiękach wtulona w znajoma poduszkę...
Dobranoc kochani..

kasiczka : :