Archiwum 22 kwietnia 2003


kwi 22 2003 JA JEBIE...
Komentarze: 10

święta minęły pięknie.W niedzielę byłam z Tomem i P. na bronxie w pubie,w poniedziałek pojechałam z rodzina do Sumin nad jezioro i upiłam się wiśniówką,na spirytusie.Nawet treraz gdy pomyślę o wiśniach to mnie mdli.brrr.
Dzisiaj rano pojechałam z Anką do sądu.Byłam świadkiem w sprawie Anki ojca,że z domu ją wyrzucił itp.
Od początku miałam niezły ubaw bo to jej ojciec mnie pozwał na świadka chociaż nie widziałam go od wieków czasu.
Padło mu troszkę .
I cóż mi pozostało.
Ja jako jego świadek przyszłam z Anką i9 jeszcze na niego najechałam.Parodia.
Ale przynajmniej zwiedziłam sąd.
Przychodzę do kiochu i kogo widzę? Wojtka(tego od malinek).Był z kumplem.Powiedział,że takie maliny mu zrobiłam,że ludzie nawet w sklepie go zaczepiali pytając co to za wampir mu zrobił.Samam byłam w szoku gdy je zobaczyłam.Ale jeszcze bardziej on był zaskoczony gdy zobaczył swoje:))
Przyszli jeszcze raz i ...gadałam praktycznie cały czas z jego kumplem.
Szczerze mówiąc wkurwiło mnie to .Nie wiem dlaczego,ale mam takie ciśnienie,że szkoda gadać.
Jebany pech do facetów!!!Ja pierdole no!!!
Pieprzę idę do anki na piwo.Fajnie ,że ma wolną chatę.
papa.
Miłego wieczorku.
      
                                                                                          Wkurzona Kasiczka...

kasiczka : :