Komentarze: 5
Nie pisałam jeszcze o akcji"Dentysta".Jest ona ciekawa bo niespotykana.
Więc: Pewnego słonecznego dzionka zauwazyłam,że rusza mi się jedynka(oczywiście nikomu się nie przyznałam).Pan dentysta po obejrzeniu ząbka i 2minutowym zastanowieniu się stwierdził"DO WYRWANIA"!Uznałam to za świetny żart więc zamiast ryczeć zaczęłam się panicznie śmiać!Lecz on wcale nie żartował.Ubaw niesamowity,żeby w wieku 20 lat mieć wyrywaną jedynkę.Nawet nie chcę myśleć jak będę wyglądać w wieku lat 30!Nadszedł w końcu upragniony dziń wyrywu JEDYNKI!Byłam lekko załamana,że dzień wcześniej nie zrobiłam impry pożegnalnej tego cudnego ząbka!Więc wchodzę z nastawieniem psychicznym do którego przygotowywałam się całe dwa dni,a pan do mnie"jednak dzisiaj nie wyrywamy".Tak więc przełożyliśmy termin na przyszły poniedziałek.
Przynajmniej po ludzku(rzeką akoholu) GO pożegnam :)