Komentarze: 0
że Karolinka będzie miała zajebiste życie w Anglii,a tu dzwoni do mnie i słysze,że ma doła i nie ma pracy.Kasy starczy jej jeszcze na tydzień,a potem może nawet nastąpić wielkie come back do Polski!Ale bądzmy dobrej myśli!
Ja w ten weekend byłam w szkółce.W sobote nie było pierwszego wykładu wiec zintegrowałam się z ludzmi siedząc trzy godziny w makdonaldzie przy jednej kawce.Na koniec przeżyłam pierwsze od ponad roku wagary.Z racjii,że jestem na angielskim w grupie o poziomie podstawowym,gdzie ludzie śpiewają z kasety "ABCDEFG" (trzymając się za ręce;)) pozwoliłam sobie opuścić tą szopkę!
W niedziele wykłady były strasznie interesujące,tylko ciśnienie chyba jakieś za niskie bo nie mogłam powstrzymać się od ziewania:) A po wykładach z moimi nowymi znajomymi poszliśmy na bronxika,a nawet dwa... było milusio.
W niedziele równiez miałam moja miesięcznicę kolczyka.Nadal jest zaróżowiony,a na dodatek skończył mi sie krem do smarowania pępka.Ale luz!Coś się wymyśli.
I pomyśleć,ż ejeszcze miesiąc temu siedziałam sobie w Grecjii....
BUZIACZKI!