Archiwum 28 grudnia 2003


gru 28 2003 SRANIE W BANIE
Komentarze: 7

Lenia złapałam.
Pije zimna kawę chyba wczorajsza bo świezej mi sie zrobić nie chce.
Może później teraz blogi.
Radio mi szumi ,a trójki chciałam posłuchac.
Mam odrosty maxymalne i nie wiem czy znajdzie sie osoba ,która zdązy mi je farbnąc do sylwka.
Żarcia mi mama dała po świętach tyle ,że siedzę i jem.
Nic innego nie robie.
Słodyczy nie mam dośc.
Mam napięcie przedmiesiączkowe i najlepiej powinnam siedziec w domu żeby nikogo przypadkiem nie zabić.
Podrożał czynsz o 10 zł.
To juz 3 piwa do tyłu .
Ale mam jeszcze wino ,które na święta mi klient przyniósł swojskiej roboty.
Mam nadzieję,że po nim nie padne bo i tak je wypije.
Wczoraj była w Y-błąd bo mialam nie iśc do końca roku i teraz żaluje,że wymiękłam.
Na sylwestra nie mam co ubrac bo on jest za szybko.
Twarz moja wygląda tragicznie :codziennie nowy syf mi wyrasta i boli mnie całe czoło od tego,a pudru nie używam bo głupio sie w nim czuję więc wygladam przepięknie.
Bałagan mam w mieszkaniu taki,że aż nie chce mi sie tego dotykać.
Ogólnie podsumowując:
JEST ZAAAJEBIŚCIE!

kasiczka : :