Archiwum 27 czerwca 2003


cze 27 2003 BŁĄDZĄC...
Komentarze: 12

P. mnie prześladuje jak psychopata.
A ja nie potrafie juz na niego inaczej spojrzeć niż "ćpun".
Nie odpisuje mu W OGÓLE na smsy.A pisze sporo.
Czasami na cały dzień wyłaczam komórę...
Potrzebuje spokoju...
Przyszedł wczoraj do kiochu z różą.
Natrętny chłopiec.

Nowością jest,że Pan B. napisał do mnie smsa i dzisiaj po północy dzwonił.
Pytał czy będę w tym roku w Borównie itp.
Spytałam czy nadal tyle pije,powiedział,że juz od dawna nie...
Szczęśliwa Jego dziewczynka bo to był zawsze jego odwieczny problem..
Troche ponad 5 minut rozmowy wystarczyło,żeby skończyły nam się tematy.

Wczoraj wpłacilismy kase na Hiszpanię..

Mam mieszane uczucia
Kłębowisko mysli..


Wciąż siedzi we mnie lęk...
Nie potrafię określić czego tak bardzo się boję...

Czuję sie jak dziewczynka,która zbłądziła w lesie i nie potrafi odnaleźć drogi do domu...

kasiczka : :