STEK BZDUR
Komentarze: 19
W czwartek byłam na neptunaliach-koncert hip-hopowy:) heh
Wsród tych ludzi(czyt.dzieci) czułam się jak matka trojga dzieci.
I nagle spotykam moich trzech kolegów z klasy(z liceum).Boże cóż za radość!
Rozdzieliłam się z koleżanami i poszłam z nimi w kurs.
Spotkałam mnóstwo znajomych i było ok.
W sobotę poszłam z P.,Jerrym i koleżaną do Ygreka.
Popykałam nawet z P. i ze znajomą parką w piłkarzyki i pojechałam z P.na Juwenalia-koncert T.LOVE.
W sumie była stypa,ale P. sądzi,że ze mną bawi się wszędzie dobrze ,nawet na dennym koncercie bo ciągle Go czymś zaskakuje:/
Kara zarwała jakiegos metala 33 letniego,chłopiec po 7 letnim związku.Obrzydliwy,ale przynajmniej troche sie z nich pośmiałam:)
Gdy wracalismy Kara zaczęła mi wkręcać,że P. jest taki zajebisty,tak bardzo za mną,że mam jej obiecać,że się za niego wezmę.
I oczywiście zaczęły się u mnie myślówy..
Jaka ja pojebana jestem..
Chłopiec wykazuje zainteresowanie,pisze mi ciekawe smsy,a ja juz wymiękam..
ehhh
Cóż za naiwne gówniarstwo we mnie siedzi...
Nie wiem, czy jest sens dawać jakiekolwiek rady... bo i tak zrobisz co zechcesz. O właśnie, rób to, co Ty chcesz - jeżeli czujesz, że warto - zaryzykuj :)
Powodzenia :)
Dodaj komentarz