sie 04 2003

POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI?


Komentarze: 9

Normalnie nie wierze w to co się dzieje ostatnio.
W czwartek byłam u Madzi B.D.na noc-babski wieczór.
W piątek pojechałyśmy z Madzią i Adą do kumpla pubu.
Był tam A.-chłopak ,z którym się 1,5 roku temu umówiłam,przystojny na maxa,wstydze się Go jak nikogo innego.
Madzia zaprosiła Go na impre do siebie na sobotę.
PrzyjechaŁam do Niej wcześniej.
Miałam taką nerwice bo wiedziałam,że ON przyjdzie.
Byłyśmy my dwie Madzi były-W i A.
Siedzieliśmy na balkonie i sącząc piwko rozmawialiśmy.
A coraz bliżej mnie,nogi prawie na mnie(niby przypadkiem) itp.
MiałaM byc w domu wcześniej,bo na następny dzień do pracy  szłam na 8.
Patrze na zegarek ,a tam 0.45.
Stwierdziłam,że juz nie mam jak dojechac do domu więc zadzwonię do domu rodzicom to oznajmić.
Ale A.powiedział żebym mu dała telefon,on z Nimi pogada-jako przyszły zięć:)
Zgodziłam się!!!!!!!(nie wiem jak to się stało)
I jak na złośc odebrał mój ojciec,a A na to"dobry wieczor,mówi .... .... Chciałbym się dowiedzieć czy istnieje taka ewentualność aby Katarzyna mogła zostać trochę dłużej".I tego typu texty.
A. ma radiowy głos,taki zajebisty i poważny,że poprostu koniec.
Jak zaczął nawijac to myślałam,że nie skończy.
Ojciec na to stanowczo"kasia ma wracać do domu".
Ale ja przypadkiem zasnęłam,obudził mnie A. bo położył się obok mnie.
O czymś gadaliśmy,ale za cholere nie pamiętam o czym.
W ogóle najlepszy motyw jednak,że dowiedziałam się ile A. ma lat (i tu nastęouje mój szok) 29!!!
Ale co tam ,te 8 lat różnicy-to tak jak mój szwagier.hehe.
Rano wypiłam herbacie,tatus przyjechał po mnie do Madzi i grzecznie pojechalismy do kioseczku.
Nawet nie był taki zły.
Tylko pytał się co to za stary dziad do niego w nocy dzwonił.I czy On zawsze takich słów używa.
Powiedział,że jak A.zadzwoni jeszcze raz i zacznie znowu tak gadać to ojciec powie do niego"wyluzuj".
Ogólnie śmiesznie.
 A. z W.chcieli po mnie przyjechac do kiochu i odrazu na plażę jechac ,ale ja się nie zgodziłam.
Wczoraj wieczorkiem więc spotkalismy się u Madzi B.D. siostry-wyjechała i kazała madzi kwiaty podlewać.
Byłyśmy my dwie W. ,G i A.
Zamówiona pizza,film na dvd,piwko.
Taki przyjacielski wieczór:)
Położyliśmy sie na kanapce,zgaszone światełko i jakoś tak wyszło,że musiałam się wtulić w A. bo tylko taka pozycja była wygodna.Pomiział mnie troszkę po główce i się pożegnaliśmy.
Dzisiaj wyjechał w tygodniowa delegacje W.-madzi były,a zarazem najlepszy przyjaciel.
Ale Madzia stwierdziła,że z ostatniej imprezy zostało jej tyle frytek ,że szkoda wyrzucic dlatego .......(i teraz najlepsze) ROBIMY DZIŚ DLA CHŁOPCÓW OBIADOKOLACYJKĘ!
Przychodzi G i A.
kupiłyśmy piersi z kurczaka ,warzywka na sałatkę i zobaczymy co z tego wyjdzie.
W każdym razie ide sie kąpać bo za 30 minut wyjeżdżam na obiadokolacyjkę.
Życzta mi powodzenia:)

 

 

 

 

kasiczka : :
06 sierpnia 2003, 19:12
no niezly bajerant z kolesia... strzez sie jak ognia hehe ;)
a tak na powaznie to bierz go; On potrzebuje Ty potrzebujesz wiec co Ci szkodzi maly romans
zmieniona...
06 sierpnia 2003, 02:28
bierz sie za niego kasiu! :D
05 sierpnia 2003, 19:46
Hihi widzę, że wessało Cię na całego:pp... Jeśli gość ma radiowy głos no no ... I Ty zachowujesz się w jego obecności jak podłączona do wysokiego napięcia to, to musi być "coś" wystrzałowego... Koleś chyba jest chodzącą fabryką feromonów (no i ten radiowy głos) a nie jakimś glonem emocjonalnym - znaczy się trzymaj Go jak najmocniej:) życzę powodzenia! Cieszę się, że nie zapomniałaś o mnie cmoooooooooooook!
04 sierpnia 2003, 21:30
...magna...
znajomosc z klopka zle na Ciebie wplywa
[jak to kiedys klopka o mnie do wtn-a powiedziala]
04 sierpnia 2003, 21:12
racja. wyrzuć w pizduu piersi z kurczaka.
KURCZAK TWOIM PRZYJACIELEM!!! NIE ZJADAJ PRZYJACIÓŁ..
04 sierpnia 2003, 18:53
Ja jak zwykle spóźniona, ale powodzenia ;) Zresztą... po co piersi kurczaka, skoro chłopcy na pewno woleliby inne :P
titanic
04 sierpnia 2003, 18:08
No to POWODZENIEA!!!!! Chwila wyjaśnień, bo sie troche zam otałam- czy ty cos czujesz do A.???
04 sierpnia 2003, 18:05
oj Kasiu, Kasiu! powodzenia Ci zycze tylko dobrze dopraw te piersi!!! ja juz wrocilam do domu ale tak tesknie za polska ze wracam 11 na 3 tygodnie!!! trzymaj sie cieplutko!!! :*
BanShee
04 sierpnia 2003, 17:32
powidzenia :) no i odgrzeb ta przeszłość :)

Dodaj komentarz