kwi 28 2004

NIE CHCĘ JUŻ WALCZYĆ SAMA ZE SOBĄ


Komentarze: 6

  Tak sobie myslę,że cos w tym musi byc.
A mianowicie gdy poznaję fajnego chłopaka odrazu z miejsca inni zauważają,że żyję.
Z początku myslałam,że jakos nadzwyczajnie rozkwitam,oczy mi sie świecą jak lasery i to przyciąga ich uwagę.
Ale w poniedziałek stwierdziłam,że chłopcy posiadają jakies nadprzyrodzone moce i wyczuwaja to nawet na odległość.
W poniedziałek od rana zaczęły się spać smsy.Może to przez słońce.
Najpierw jakis chłopczyk z irisha pyta co u mnie,chociaż nawet nie wiedziałam skąd ma mój numer.Odpisałam,że mam amnezję i nie pamiętam:)
Po południu dostaje smsa od R.,że on nadal pamięta o randce,która mu(w okresie skrajnego dołka) obiecałam i że się nie wymigam.
A z FAJNYM nic nie wiadomo.
Kompletne zaskoczenie.
Jest brzydki i nie w moim typie,a mimo to pociągający jak cholera,z jajem i bez nudy.
Z nim mogłabym codziennie:kraśc konie,biegać co rano,robic obiady,kanapki do pracy,myć mu samochód,przestać pić,przeprowadzic się z nim na wieś,zrezygnowac z internetu,spróbować rzucic palenie:),a nawet zjeśc z nim wiadro rozgotowanych brukselek.
A mimo wszystko widze widmo figi z makiem.
Wsystko jest do przewidzenia.
To poprostu ten typ człowieka,do którego zawsze mnie ciągnie(a nie powinno).
Zawsze otaczany grubym wieńcem ludzi,nie tylko płci męskiej..
Ale pretensje mogę mieć tylko do siebie.
W końcu sama takich ludzi wybieram...
Wyjadę sobie na majówkę na łono natury,może mi przejdzie.

kasiczka : :
29 kwietnia 2004, 22:32
żeby tak od razu rozgotowaną brukselkę..? dla faceta..? ;)
29 kwietnia 2004, 21:59
Wcale nie takie zaskoczenie - feromony :)
29 kwietnia 2004, 13:49
A ja stawiam na tego "irish"... bo lubie wszystko co ma w sobie to slowo :D
28 kwietnia 2004, 11:49
a jaki nowy kolor widzisz? mam nadzieję, że nie różowy? [bo to podobno od przeglądarki zależy] :-)
28 kwietnia 2004, 11:47
kobieta pożądana wydziela więcej feromonów, a jak je wydziela to jest jeszcze bardziej pożądana i tak w koło macieju...- to teoria mojej przyjaciółki :-) Wbrew pozorom bardzo pesymistyczna, bo wynika z niej, że osoby samotne samotne pozostaną... Nabrałam ochoty na brukselkę i szparagi.. :-)
niemożliwe
28 kwietnia 2004, 10:51
po prostu chłopaki lubia miec konkurencje ot co;-)

Dodaj komentarz