sie 29 2003

ALLELUJA I DO PRZODU!


Komentarze: 6

Los śmieje mi sie prosto w twarz.
Rodziciele wyjechali na wesele do kuzynka,który zapomniał mnie zaprosić:)
Towarzycho nawaliło więc siedzac w kiochu przeszła mi przez mądrą główke myśl,że umówiłabym sie dzis z każdym,który by mi zaproponował.
I w tym momencie wyrasta mi przed okienkiem zalany pan z brakami w uzębieniu i proponuje wspólna kawę.Postanowienie poszło do śmieci.
Resztę dnia myślałam jakby to świetnie było iść do Ygreka(tęsknota sie odzywa) i nagle widze same znaki:
zakupy robi u mnie była kelnerka z Y,a później kumpel,z którym widywałam sie tylko w Y.
Wszystkie znaki wskazywały cel,a tu jak na złośc nikt nie mógł.
Humor poprawił mi jedynie koleś z tatuaży,który powiedział,że jego kumpel(po 6 letnim związku,z którego zostało mu dziecko),który wypłynął i obecnie jest w Ekwadorze prosi o mój numer.
Z tego wszystkiego(szok) napisałam mu mój numer na opakowanku po mocnych:)
Wieczór spędziłam z Alą &F.
Wnioski wyciągnięte z dzisiejszego dnia:
Ludzie to banda debili(ze mną na czele).Yeah!
A na zakończenie żegnam sie z Wami tak jak to robią luźni sluchacze Radia Maryja:

              ALLELUJA I DO PRZODU!

kasiczka : :
31 sierpnia 2003, 21:56
A co masz do panow z brakami w uzebieniu?
31 sierpnia 2003, 19:34
a ja tylko zostawie :)))
31 sierpnia 2003, 14:13
hehhe... amen by sie chciało rzec
30 sierpnia 2003, 22:35
3 slowa do ojca prowadzacego...
30 sierpnia 2003, 22:33
Posłuchaj starej doświadczonej ciotki - nie umawiaj się z facetami, którzy posiadają dziecko ;) Albo się umawiaj - ale nie na wiecej niż trzy spotkania ;)
30 sierpnia 2003, 15:34
:)))))))))) Dobrze ze sie pojawl ten od tatuarzy;)

Dodaj komentarz