Najnowsze wpisy, strona 43


paź 15 2002 Myślałam
Komentarze: 0

że Karolinka będzie miała zajebiste życie w Anglii,a tu dzwoni do mnie i słysze,że ma doła i nie ma pracy.Kasy starczy jej jeszcze na tydzień,a potem może nawet nastąpić wielkie come back do Polski!Ale bądzmy dobrej myśli!

Ja w ten weekend byłam w szkółce.W sobote nie było pierwszego wykładu wiec zintegrowałam się z ludzmi siedząc trzy godziny w makdonaldzie przy jednej kawce.Na koniec przeżyłam pierwsze od ponad roku wagary.Z racjii,że jestem na angielskim w grupie o poziomie podstawowym,gdzie ludzie śpiewają z kasety "ABCDEFG" (trzymając się za ręce;)) pozwoliłam sobie opuścić tą szopkę!

W niedziele wykłady były strasznie interesujące,tylko ciśnienie chyba jakieś za niskie bo nie mogłam powstrzymać się od ziewania:) A po wykładach z moimi nowymi znajomymi poszliśmy na bronxika,a nawet dwa...   było milusio.

W niedziele równiez miałam moja miesięcznicę kolczyka.Nadal jest zaróżowiony,a na dodatek skończył mi sie krem do smarowania pępka.Ale luz!Coś się wymyśli.

I pomyśleć,ż ejeszcze miesiąc temu siedziałam sobie w Grecjii....

                                                                        BUZIACZKI!

kasiczka : :
paź 14 2002 Bez tytułu
Komentarze: 3

kasiczka : :
paź 12 2002 Bez tytułu
Komentarze: 1

Miesiąc temu uśpili mi jamniczke,z która żyłam 13 lat pod jednym dachem i właśnie się przyłapałam na tym,że gdy idę w ciemności do kuchni zawsze zwalniam i omijam to miejsce w którym ona zazwyczaj leżała...

kasiczka : :
paź 11 2002 JA NIE CHCE!
Komentarze: 1

do pracy!!!Już mnie wszyscy wkurzają!Ja chce gdzieś wyjechać!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kasiczka : :
paź 10 2002 I PO POLAKU...
Komentarze: 0

Polak=Arek.Muszę nauczyć się mówić do niego Arek!Przyjechał do kiosku,bo powiedział,że jeszcze nigdy nie był w kiosku.Poczytał sobie gazetki,wypił kawke.Opowiedział kim jest:)Ma swoją firmę razem z siedmioma osobami,która zajmuje się sprzętem sportowym.Pracuje jako pediatra,tzn.w Anglii skończył jakiś kurs i teraz pracuje z pięciomiesięcznymi dziećmi.Nie wiem coś zamieszał w każdym razie chodzi o jakąś terapie.Jest po studiach pedagogicznych,a teraz bedzie robił podyplomowe-ekonomie.Siedział rok w Stanach tam też nauczył się języka.Mniejsza z tym.W kazdym razie zamknął kiosk.Pojechaliśmy do domu.Akurat zaparkował koło całego osiedlowego towarzystwa,które stało na górce.I wypalił z textem:"dzisiaj jesteś moją żoną wiec zachowujmy się jak małżeństwo"i tu nastąpiło piękne przytulenie i pocałunek(oczywiście po przyjacielsku:)).Przede mną jednak było najlepsze,a mianowicie:zapoznanko z rodzicami!!!Więc wchodzi Aruś z plecaczkiem.I drzwi otwiera ojciec!!!podanie ręki itp.Potem matka i strzałka do pokoju.Poszłam do kuchni zrobić kawę,przyszedł Arek i tu go dorwał ojciec.Zaczęła się zabawa,pt."100 pytań do"Gdy juz ladnie przebrnął przez wywiad poszliśmy do pokoiku.Potem Aruś poszedł się wykąpać.I w tym momencie przyszła do mnie magda,która myślała,że Polak jednak nie przyjeżdża do Gdańska.Usiadła na jego miejscu i moja matka przyszła.Magda zaczęła wstawać z tego miejsca bo myślała,że przerwała mojej mamie w piciu kawy.Matka jak nigdy dobrze ściemniała.Potem Madzia zauważyła plecak i zaczęła się pytać gdzie ja wyjeżdżam itp.W ogóle cała akcja dopuki nie wyszedł Polak luzaczek spod prysznica i nie przywitał się z Madzią.Oglądaliśmy film i pojechałam z nim do pubu,do CELTICA,gdzie akurat było karaoke!Wypiliśmy po piwku,pogadaliśmy trochę i pojechaliśmy do Sopotu nad morze.Aruś zachwycony morzem,ja zresztą też,ale nie widze tego jego oczami,bo on widzi morze raz na rok co jest dla mnie niewyobrażalne.I po godzinie 1 wróciliśmy do domciu.Potem jeszcze PolaK zaczął oglądać swoją grecka opaleniznę przed lustrem,której prawie nie było widać.Gdy skończyłam się kąpać jakoś cicho sie zrobiło.Zaglądam do pokoju,a tam Aruś wtulony w misia,mówiący"tu jest lepiej niż w domu".Ten widok już mnie doszczętnie rozbroił.Powiedzieliśmy sobie dobranoc i jak grzeczna dziewczynka poszłam do pokoiku obok(mimo zachęcających propozycjii Areczka).Rano wspólne śniadanko bo rodziców juz nie było.Wyglądało to mniej więcej jak "mąż i żona przy śniadanku oglądając tv"!Potem w Grzecznym Areczku odezwał się Zwierz i jego sexoholizm dawał o sobie znać.Ale byłam twarda!I tak skończyły się odwiedziny Polaka-jedynego poznanego w Grecji...

kasiczka : :