lis 12 2002

ZMĘCZENIE


Komentarze: 3

Właśnie wróciłam z pokazu florystyki.Świetny,chociaż coraz bardziej do mnie dochodzi,że sobie nie poradzę.Nie ważne...Nie wiem dlaczego,ale wymęczyłam się dziś na tych pokazach jakbym siedzała tam za karę.
Jest jeden plus,a nawet dwa:
Pierwszy:piłam grzane piwo z wanilią,cynamonem i goździkami-blee nie polecam;)
Drugi:piłam grzane piwko z sokiem porzeczkowym i cytrynką-PYCHOTA!Polecam:)
Dzień zaczął mi się zajebiście.Przyszedł klient ze zdjęciami,żeby pokazać mi jak wygląda jego matka.Gdy je zobaczyłam aż podskoczyłam.Wszystko byłoby w porządku gdyby ta kobiecina nie leżała w trumnie!!!!Boję się takich zdjęć.Nie chciałabym aby moja rodzina w przyszłości miała takie moje zdjęcie w albumie.Wolałabym żeby zapamiętali mnie jako żywą!!!Co tu dużo mówić.Poprostu T_R_A_G_E_D_I_A!!!

kasiczka : :
12 listopada 2002, 21:01
Oooo... piwa bym się napiła... ale z soczkiem oczywiście - cytrynka też może być:)
Co do tych fotek w trumnie - nie każdy chce patrzeć na ludzi w takim "stanie", tak jak mówisz - wolą zapamiętać ich takimi, jacy byli, pełni życia, radości... Mi osobiście zwyczaj robienia zdjęć zmarłym osobom wydaje się dosyć niehumanitarny - przecież każdy chce być zapamietany z jak najlepszej strony, a trudno o to w takich okolicznościach... nie wiem, może to tylko moje wymysły... Pozdrawiam.
12 listopada 2002, 19:21
sprawdziłam!4000!!!wtedy coś się w tych zerach rozpędziłam.
12 listopada 2002, 19:14
pychotka takie piwko, to ile tych kalorii kasiczku nie można przekroczyć?:)))

Dodaj komentarz