lis 29 2004

NERWY SIĘGAJA ZENITU


Komentarze: 3

  Nie wiem czy już wspominałam,że za godzinkę odwiedza mnie moja miłośc życiowa Pan.B. moi mili.
Tak we własnej osobie.
Sama jestem w szoku i to tak ostrym,że juz zaczęłam pić piwka sama.
Jakby tego bylo mało zostaje dzis u mnie na noc.
Biedak ciekawe czy wie,że u mnie jest jedno łóżko.
Jak cos to zawsze ktoś może spać na kocu.
Tzn ja mogę:)bo on gośc więc nie wypada.
Nie wyobrażam sobie tego spotkania jak na terażniejszy moment.
Ale mam nadzieje,że to przeżyję jakoś znośnie.
No więckochane moje słoneczka.
Idę dokończyć sprzątanie co by wstydu nie narobbić,sobie samej rzecz jasna.
Uciekam.papa
Trzymajta kciuki bardzooo moooocnooo!!!!

kasiczka : :
30 listopada 2004, 22:05
Kciuki trzymam i na relację czekam :)
29 listopada 2004, 20:46
....to ten sam Pan B?...
under cover of night
29 listopada 2004, 20:09
acha czyli patrzac teraz na zegarek to Pan B. juz u Ciebie jest i niewiadomo co się tam rozgrywa :P Rozdzielność łożkową jakoś trudno jest mi wyobrazić ;))) przyjemnego wieczorka i nocki :P

Dodaj komentarz