gru 04 2003

I CHUJ


Komentarze: 9

wkradł sie do mojego wnętrza spokój.Tak mocno odczuwalny i zauważalny,że az rażący.
Nie mam ochoty wykrzywiac ust w uśmiech.
Ostatnio sprawia mi to trudnośc.
Nie mam ochoty imprezowac.
Tak bez powodu.
Najchetniej zamykałabym się wieczorem w mieszkanku,zaparzała herbate i czytała ksiązke.
jedyne na co mam ochotę.
Wyszli ode mnie niedawno goście.
Alkohol,mnóstwo dymu,stosy garów.
Wszystko,dosłownie wszystko mnie drażni...
Jedyne ukojenie -polsatowski koncert SADE,który jest w tej chwili emitowany.
Starzy znajomi mnie wkurzają.
Niedobrze..
Goszczenie parek źle na mnie dziś podziałało.
Jak płachta na byka.
Wkurwia mnie moja nowa fryzura dzieki,której wygladam jakbym sie cofnęla do podstawówki.
Wkurwia mnie pryszcz rosnący na czole,niezakupiony bilet miesięczny,zbliżające sie terminy płatności rachunków,sobotni egzamin i wszyscy usmiechnięci szyderczo ludzie...

 

 

nabrałam ochoty na miłośc...

kasiczka : :
07 grudnia 2003, 12:21
moze czas usiazc w fotelu zasnac poczytac ksiazke tak poprostu ....spokojnie
05 grudnia 2003, 18:22
A może to jesienna depresja?? hehehe: wiesz dokładnie czego Ci trzeba..miłość (:P ta fizyczna) i czekolada przyczyniają się do wytworzenia tych samych związków chemicznych, które działają antydepresyjnie!! - bynajmniej And tak powiedział! ;)...więc : Polecam - a jakże!! :))
05 grudnia 2003, 00:29
wycisz sie na pare dni a humor jakos wroci...zobaczysz...poprostu musisz odpoczac :)
04 grudnia 2003, 21:17
Ochotę na miłość można rozumieć bardzo dwuznacznie ;P A poważnie - chcesz odpocząć, więc odpoczywaj - jeżeli tego potrzebujesz. Dobrze Ci to zrobi, jestem pewna.
04 grudnia 2003, 14:13
tak.. odpoczynek..
04 grudnia 2003, 12:23
odpocznij od znajomych i od wszystkiego. i wroci ochota. :)
under_cover_of_night
04 grudnia 2003, 11:42
kazdy czasem przechodzi taki maly kryzys. predzej czy pozniej wroci wszystko do normy:))
04 grudnia 2003, 11:06
handra ? oj Kasiu :*
heartland
04 grudnia 2003, 10:45
Niechęć przejdzie. Bo jak to tak bez alkoholu? ;-)

Dodaj komentarz