Archiwum styczeń 2004, strona 1


sty 07 2004 SKLEJONY KOŁTUN MYSLI
Komentarze: 6

Miałam zrobić chińszczyznę.
Wszystko kupione,wszystko przygotowane i nagle..bum.zapał poszedł na spacer.
pirsi z kurczaka się rozmroziły i jutro będa śmierdziały,pojutrze zzielenieją,ale mam to w dupie.
Fasolka w sosie pomidorowym.Miałam ja dodac do potrawy.
Zjadłam ja,bo w dupie mam potrawę.
Matka dzwoni CODZIENNIE i pyta jak tam chłopcy.
Mamo jacy chłopcy?
Niedługo zacznę chyba serwowac jej historyjki co wieczór sypane jak z rękawa.
Speszyl for mami.Żeby sie cieszyła,ale.. to tez mam w dupie.
Jutro wychodze do pubu.
Ludzie dowiedzieli się ,że sama spędziłam urodziny i teraz chca się umawiac żebym to sobie odbiła,ale ja..mam to głeboko w dupie.
Piję trzecia z rzędu filiżankę zielonej herbaty.
w sumie to nawet kubek.
Obejrzałam kolejny chory film,w którym przez 1,5 h trwania filmu 6 osób zastanawiało sie nad swoim najlepszym numerkiem w życiu.
Bosz!Z tej schizy az mnie to dopadło.
Moje zazważania nad tym tematem trwały jakies 8 sekund.
Nie mam najlepszego numerku,nawet najgorszego.Chociaz z tym drugim byłoby juz łatwiej:)
Ogólnie mówiąc wiszę w dziwnym stanie.
Nie jest to dół,ani dobry humor.
Takie wielkie nic.
Czegos szukam ,może kogoś.
Sama nie wiem..
Chyba chce mi sie płakać.
Ale szkoda na to czasu.
W sumie chyba obejrzę kolejny chory film.
Tak,żeby bardziej zwariowac;)

kasiczka : :
sty 06 2004 CHŁODZE SIE
Komentarze: 6

Wieczorem było mi zimno tak bardzo,że odkręciłam wszystkie kaloryfery na maxa.
W nocy dostałam smsa,na którego czekałam...
Teraz otworzyłam bakon.Mróz dotyka stóp..
Wystawię pościel na bakon ...niech sie zmrozi...
Dziś kocham mróż..

kasiczka : :
sty 05 2004 MOJE WYSTRZAŁOWE 22 URODZINY!ZAPRASZAM NA...
Komentarze: 7

No więc moje urodziny,a ja siedze przed kompem z piwem I CHLEJE SAMA ZE SOBA.
pIWO ŻYWIEC W LIMITOWANYCH BUTELKACH.pOLECAM!ach ten aksamitny smak:)
Moja "ulubiona"PRZYJACÓŁKA Kara jak zawsze mnie wyrolowała i to nawet w dniu urodzin.
Umówiła sie ze mna do pubu i 5 minut przed spotkaniem dostałam smsa,żebym jej wybaczyła,ale przełóżmy to wyjście na weekend(tydzień później,nie ma sprawy).
Normalnie sie rozryczałam bo ona zawsze tak robi!
madzia B.D. ma problemy z kolanem i chodzic nie może,na zwolnieniu,A Adziora w Zakopcu własnie pije moje zdrowie!
Najwyżej wyjdę z Magdą o 22.30!
Na szczęscie wiem jak spożytkowac te pare godzin w samotności,które karolinka mi zaserwowała na dzisiejszy wieczór.
Nie wierze,że ona się w ogóle przez ten czas nie zmieniła.
to poprostu niesamowite!
Na to wszystko gadu mi nawet nie działa:)
P.Swłasnie moja przyjacółka kara dzwoni i tłumaczy sie obracając wszystko kota ogonem.Fu! Masakra!
Zaczynam nabierac humoru i rumieńców słuchając jej.Jeah!
Tańcze w pustym mieszkaniu!
Jest zajebiście!
polecam wszystkim takie wykręcone urodziny i taką zajebista przyjacólkę dzięki której człowiek się dowiaduje jaka impre sam sobie potrafi stworzyć:)

P.S.2.Piwo mi zamarzło za balkonie.
Zapomniałam,że jest -7'C :)
No to zdrówko! wasze bo głupio mi samej pic swoje:) hehe.Nie wierze!jest zajebiście!gra muzyka!

kasiczka : :
sty 03 2004 I ŻEBY SIE SPEŁNIŁO!
Komentarze: 6

 W Nowym Roku życze sobie:

-miłości-nie tylko faceta
-porywu duszy
-dobrego humoru
-nie użalania się nad soba
-nie wspominania
-mniej pryszczy
-bezbolesnych miesiączek
-dobrego sexu
-udanych imprez
-świetnych ciuchów
-pieknej bielizny
-figury o jakiej myslę
-pełnego portwela
-zdrowego odżywiania
-porządku w mieszkaniu
-kolorowych wakacji
-własnego samochodu
-prawa jazdy
-przyjaciół,którzy nie zawodzą
-nie wpadania w nowe nałogi
-wypalania mniejszej ilości papierosów
-nowego komputera
-wielu płyt z muzyka jaka lubię
-zdrowia i szczęscia dla rodziny
-faceta dla babci
-obrzydzenia do słodyczy
-ćwiczenia
-rządzenia własnym losem
-wielu ciekawych spacerów
-pomagania innym na ile to możliwe
-odkrycia swoich zainteresowań
-szybkiej jazdy na motorze
-i tego o czym zapomniałam...

kasiczka : :